Gdy zawędrowałam dziś na spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki okazało się, że ów Klub obchodzi Trzecie Urodziny. O zdjęcie tortu poproszę moderatorki Klubu i jeśli dostanę - zaprezentuję, a tymczasem pokazuję prezenty:
Moderatorki przygotowały niespodziankę - każda z nas otrzymała broszurę ze zdjęciami dokumentującymi historię naszego DKK, przedstawiającą gości, książki, które przeczytałyśmy, a także odrobiną statystyki. Jako, że jestem w DKK nie od początku i dość nieregularnie bywam na spotkaniach posługując się owymi danymi napiszę, że spotkań Klubu było już 39, ale książek przeczytałyśmy 41. Udało nam się zorganizować 7 spotkań autorskich (dziękujemy wszystkim, którzy nie przestraszyli się drogi na prowincję), a na spotkania Klubu przychodziło nas (nie zawsze jednocześnie) trzydzieści osób.
Ładna historia, prawda?
Pani Elżbiecie i Pani Bożenie, dziękując za miłą atmosferę spotkań, życzę wielu burzliwych dyskusji o książkach na spotkaniach Klubu. A Paniom - Klubowiczkom muszę wyznać, że dobrze mi się ich słucha:)
Komentarze
powodzenia zatem!
Pozdrawiam:)
wszystko przed Wami:)
i sześć to już dobrze:)
Matyldo,
o, nie wiedziałam, że są też kubki.
Kala,
ale w Waszej bibliotece tyyyle się dzieje:) Upomnij się o DKK u bibliotekarek:)