Wydane przez
Wydawnictwo Czarne
Ależ byłam ciekawa tej książki! Gdy już trafiła do moich rąk zanurzyłam się w nią chłonąc zapachy, widoki, klimaty opisywane przez Paula Therouxa podczas jego podróży pociągami przez Azję w 1973 roku.
"W pociągu można robić wszystko: można żyć własnym rytmem i pokonywać dalekie przestrzenie"
Autor uległ własnemu przekonaniu i wyruszył w czteromiesięczną wędrówkę. Zmieniał pociągi, przedziały, towarzyszy i widoki za oknem. To ostatnie zmieniał najszybciej, najczęściej i to nadawało zamysłowi podróży specyficzny smak, smak, którego Autor poszukiwał. Co ciekawe, Paul Theroux w "Przedmowie" wyznaje, że nie czytał nigdy książek podróżniczych. I nagle, z tego nieczytania, gwałtownie wpada w czas i przestrzeń podróży - w codzienność pociągową i notatki czynione w kolejnych zeszytach na chyboczących się stolikach wagonów restauracyjnych lub sypialnych.
Krajobraz za oknami pociągu zmieniał się tak, jak zmieniały się pociągi. Zmienność, czyli ten - najbardziej charakterystyczny - rys podróży, stanowi dla Autora motyw napędzający. Jej brak - ot, choćby podczas jazdy koleją transsyberyjską - wprowadzał Therouxa w stan bliski psychozy.
Azja lat siedemdziesiątych widziana oczyma Amerykanina jest różnorodna: groźna, przepełniona biedotą, fascynująca, piękna, łatwa, stęskniona za turystami. Dni spędzane w pociągach pozwalają na głębszą refleksję nad tym, co Autor zobaczył podczas krótkich pobytów w miastach znajdujących się na trasie podróży. Wnioski, prezentowane dość bezpośrednio i szczerze, tworzą obraz, którego dziś na próżno moglibyśmy szukać.
Żałowałam nieco, że ta cześć podróży, która przebiegała trasą transsyberyjską przypada na koniec podróży Autora i wzbudziła w nim, być może ze znużenia wędrówką, najmniej pozytywne emocje.
Podróż Paula Therouxa jest podróżą romantycznego wędrowca poznającego świat w specyficzny, bo wielozmysłowy i jednocześnie dość przypadkowy, sposób. "Wielki bazar kolejowy" jest zapisem rzeczywistości niebywale ulotnej, codzienności w dużej mierze ograniczonej do ram pociągowych okien.
Choć nie wyruszyłam w podróż podobną do podróży podjętej przez Autora, w pociągach spędziłam wiele godzin, wiele dni i wiele nocy. Po takich doświadczeniach moje zauroczenie zapiskami Paula Therouxa jest pewnie zrozumiałe:) Czekam z niecierpliwością na publikację drugiej książki tego Autora.
"Samotność, samowystarczalność i anonimowość - to warunki konieczne podróży."
P.S. Konkurs zorganizowany przez Wydawnictwo.
P.S. 2. Autor przywołuje kilkakrotnie książkę Marka Twaina "Following the Equator". Ciekawe, czy ktoś to kiedyś wyda po polsku?
Komentarze
A ten konkurs to troche dziwny. Jak sie chce wygrac tą ksiazke, trzeba najpierw napisać recenzje, a jak ją napisac jak sie jej NIE MA!@ :)
nie pomyślałam o tym;)
Grzesiek,
Azja ze swoimi powieściami i bohaterami jakoś mnie nie porywa. Ale podróż pociągiem przez Azję znacznie bardziej:)
Swoją drogą, zapowiada się kolejna ciekawa seria wydawnictwa Czarne.
Pozdrawiam :)
seria zaczyna się świetnie - trzeba tylko sobie i Czarnemu życzyć równie dobrej kontynuacji:)