Przejdź do głównej zawartości

Joanna Chmielewska. Byczki w pomidorach.

Wydane przez
Wydawnictwo Klin

Jako, że twórczość Joanny Chmielewskiej wielbię i czczę niemalże nałogowo, nie mogłam wyjść z hali targowej (czyli Pałacu) bez "Byczków w pomidorach". Wyszłam, podejrzałam kilka stron podczas powrotu do domu i poczułam się ukontentowana:)

Akcja powieści toczy się w Danii, w czasach istnienia demoludów i braków żywnościowych (lub - jak kto woli - serków topionych o smaku papieru). Alicja, maniacko gościnna pani domu, zgadza się przyjąć parę, której nigdy nie widziała, a która to para jest znajomymi jej znajomych. Ona po wypadku, nieco ograniczona ruchowo i przeraźliwie milcząca, on nadmiernie rozgadany, mitoman z natręctwem obściskiwania przy powitaniach, wybijają z rytmu Alicję, Joannę i pozostałych gości.

"Byczki w pomidorach" sięgają poziomem do starszych książek Autorki. Są tu co prawda potężne skróty myślowe, które mnie nieco irytowały w ostatnich książkach Chmielewskiej, ale w tej - oplecione dobrze nakreśloną fabułą i ciętym żartem - już tak nie drażnią, a raczej zmuszają do uważniejszej lektury.

"Byczki w pomidorach" zapewniły mi dobrze spędzony czas:)

Komentarze

Procella pisze…
Skoro na poziomie starych - będzie trzeba sprawdzić :) A że o Alicji, to tym bardziej.
Bazyl pisze…
Na pl.rec.ksiazki był bardziej chłodny komentarz o chaosie, pod którym nic więcej się nie ukrywa (w sensie precyzyjnie skomponowanej zagadki).
Agnes pisze…
Zajrzę na pl.rec.ksiazki, aleeee....
lubię Alicję, a Chmielewskiej jestem w stanie wiele wybaczyć, nawet to, że zaczyna pisać pośpiesznie i chaotycznie.
Anonimowy pisze…
Bardzo się cieszę, że warto przeczytać "Byczki...". Zawsze lubiłam J.Chmielewską, ale ostatnie powieści nie należały do najciekawszych.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...