Przejdź do głównej zawartości

Wspomaganie rozwoju dzieci z zespołem Downa - teoria i praktyka. Red. B.B. Kaczmarek.

Wydane przez
Oficynę Wydawniczą Impuls

Osoby z zespołem Downa funkcjonują w naszym społeczeństwie lepiej lub gorzej, co jest wynikiem pracy jaką w wychowanie i rozwój swoich dzieci włożą rodzice. To truizm, prawda? Wszak każde dziecko wymaga od swojego rodzica pracy wychowawczej. W przypadku rodziców dzieci z zespołem Downa owa troska o dobre życie swojego dziecka musi być realizowana przez pracę zwielokrotnioną. Zanim skupią się nad świadomym kontaktem wychowawczym z dzieckiem pokonać muszą wiele barier: środowiska medycznego, rodziny, środowiska lokalnego, czy wreszcie edukacyjne.

Książka zredagowana przez dr Bogusławę Beatę Kaczmarek, autorkę polskiej wersji metody Makaton, zawiera teksty bardzo specjalistyczne w wymowie i takie, które napisane są ku pokrzepieniu serce, a ich autorami są dzieci z zespołem Downa i ich rodzice.

W siedmiu częściach książki (spis treści) zawarto informacje związane z medycznymi/genetycznymi podstawami zespołu Downa, artykuły poruszające tematykę rozwoju dziecka z zespołem Downa w zakresie procesów poznawczych oraz komunikacji językowej, opisano funkcjonowanie dzieci z zespołem Downa (uśrednione rzecz jasna) w wybranych metodach pracy edukacyjnej i wspomagających rozwój  oraz część moim zdaniem bardzo istotną, a poświęconą życiu rodzinnemu z osobą z zespołem Downa. W książce znajdziemy także to, o czym pisałam powyżej - czyli wypowiedzi rodziców o dzieciach i dzieci o sobie samych. Ważnym dodatkiem jest niezbędnik adresowy.

Książka "Wspomaganie..." adresowana jest w moim odczuciu przede wszystkim do pedagogów pracujących z osobami z zespołem Downa i ich rodzicami. Myślę, że jej obecność na domowej półce - jaką książki bazy - przyda się także rodzicom, u których dzieci określono występowanie zespołu Downa.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...