Wydane przez
Wydawnictwo Literackie
Przeraziło mnie okrucieństwo bohaterek tej książki.Okrucieństwo, bliskowzroczność dziewczynki, ale przede wszystkim babci.
Kasika Mowka mieszka tylko z babcią. Kobieta odseparowała wnuczkę od niemalże wszystkiego - jedynym oknem na świat dziecka jest szkoła, z której i tak wkrótce rezygnuje. Babcia jest dla niej ostoją, pewnikiem, towarzyszem i bóstwem opiekuńczości. Zawiązuje jej sznurówki, robi kanapki, myje, ubiera i tkwiąc w emocjonalnym zaślepieniu czyni z wnuczki egocentryczkę kaleką społecznie. Wymaga od niej jedynie intelektualnego rozwoju, resztę lekceważąc. Może z nadzieją, że dziewczynka poprzez literacki świat rozwinie wrażliwość, empatię, i inne?
Gdy dziewczyna dojrzewa, a babcia niedołężnieje naturalnym powinna być zamiana ról opiekunki i podopiecznej. Tu jednak tej zamiany brak...
Wstrząsająca jest fabuła tej powieści. Niedola starszej pani, mimo, że dotykająca ją jakby na własne życzenie, budzi niesmak i skłania do refleksji. Autorka uplastyczniła wszelkie zjawiska nadające ostrzejszy rys opowiadanej historii, uwiarygadniając opowieść o dwóch nieszczęśliwych kobietach, o świecie zamkniętym w starej kamienicy, o czasie, który powinien się zatrzymać.
Obejrzyjcie wypowiedź Autorki.
P.S. Być może z tego, co napisałam powyżej nie wynika odpowiedź na pytanie, czy polecam książkę. POLECAM! :)
P.S.2. Strona Autorki.
P.S. Być może z tego, co napisałam powyżej nie wynika odpowiedź na pytanie, czy polecam książkę. POLECAM! :)
P.S.2. Strona Autorki.
Komentarze
mówię "nie". To inna powieść:)Polecam też recenzję: http://martinwoolf.blogspot.com/