Przejdź do głównej zawartości

Katarzyna Filipek-Herniczek. Bliżej nieba. Pamiątka Pierwszej Komunii Świętej.

Wydane przez
Wydawnictwo Salwator 

Czterech spośród moich uczniów przystąpi w tym roku do Pierwszej Komunii Świętej. Uczą się modlitw, poznają duchowe znaczenie sakramentu, wyśpiewują na lekcjach pieśni jakich uczy ich Siostra i na zajęciach w pracowni komputerowej szukają idealnego Roweru.


Jędrek ma rower. Niezbyt dobry, nie tak nowoczesny jak jego kolegów. Nie może więc należeć do Bractwa Zielonej Brzozy. Przyjaźni się z Melą, w której Domku na Jabłoni rozmawiają o zbliżającym się Ważnym Dniu. Gdy Jędrek otrzymuje wymarzony rower, zapomina o przyjaciółce, a  koledzy witają go w swoim gronie i zapraszają do zabaw, które więcej mają w sobie wandalizmu niż uciechy. Jednak pewnego dnia chłopiec uświadamia sobie, że ważne jest w życiu coś innego od tego, co proponują mu koledzy.

Książka Katarzyny Filipek-Herniczek wprowadza dzieci w świat wartości duchowych ucząc doceniać wspólnotę i przyjaźń. Przez obserwację zachowania Jędrka jego rówieśnicy mogą dostrzec to, co ważne w dniu Pierwszej Komunii Świętej, ale i w każdym innym dniu. "Bliżej nieba" to pamiątka wyjątkowa - odnosząca się do codziennych przeżyć dziecka, bazująca na jego doświadczeniach, a jednocześnie otwierająca przed nim bogactwo wiary, która stać się może drogowskazem.

Od poniedziałku będę przedstawiała moim uczniom Jędrka i Melę:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...