Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...
O czytaniu, książkach, pisaniu. O tym co warto i z kim poczytać. O zwierzakach, bez których dom staje się nudny. O życiu, po prostu:)
Komentarze
Życzę Tobie Świąt pogodnych, spokojnych,
wszystkimi barwami tęczy malowanych kraszanek,
niech radość i szczęście pozostanie z Toba,
a wiosenne motyle niech tańcem cieszą Twoje oczy przez rok cały.
A lany poniedziałek niech przyniesie deszcz wszelkiego bogactwa ...
Alicja Tanajewska
zajrzała do okien chat,
święciła ogrody i sady, i sioła,
zielenią stroiła świat.
Pobiegła do lasu, budziła już drzewa,
zimowe zbierała łzy, a ludziom
na drogach i ptakom pod niebem
przyniosła uśmiechnięte dni...niech i Tobie Moniko i Twojej Rodzinie przyniesie same piękne dni.Ala Tanajewska
http://www.youtube.com/watch?v=Ny7ziyp5V50
pozdrawiam świątecznie i wiosennie
Ania