Wydane przez
Wydawnictwo Skrzat
O zakochaniu opowiadają czytelnikom zazwyczaj bohaterki. Paweł Beręsewicz postanowił zmienić tendencję, choć z właściwym dla siebie przymrużeniem oka, i tym, kto mówi o miłości uczynił chłopca. Do klasy Jacka Karasia po wakacjach dołącza Kasia Kwiatek, na co ów młody mężczyzna reaguje racjonalnie - analizuje wygląd i osobowość nowej koleżanki. Jacek dostrzega różne znaki ("Mamy bardzo podobne małe palce u rąk") podkreślające przeznaczenie łączące go z koleżanką i postanawia czym prędzej spowodować zakochanie u koleżanki. Wszak niemiło jest bez odwzajemnionego uczucia, prawda?
Bujna wyobraźnia chłopca robi wrażenie. Jacek planuje, intryguje, snuje marzenia i aż miło patrzeć na mężczyznę tak starającego się o wybrankę serca:)
Opowieść Pawła Beręsewicza wpisuje się w nurt powieści szkolnych i przedstawiających życie emocjonalne nastolatków. I choć bohater "Jak zakochałem..." potraktowany jest z uśmiechem, to jego inicjacja w świat zakochania porusza przecież prawdziwe, ważne tematy.
Komentarze