Przejdź do głównej zawartości

Agnieszka Błotnicka. Kiedy zegar wybije dziesiątą.


Wydane przez
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
PREMIERA 20 STYCZNIA


Sposób, w jaki Agnieszka Błotnicka opisała historię wakacyjnych przeżyć dwóch chłopców coś mi przypominał. Poszperałam w pamięci (i zasobach bloga) i znalazłam to, co pisanie Agnieszki Błotnickiej mi przypominało. Hm... Przypominało mi pisanie Agnieszki Błotnickiej, bo jak się okazało, to nie pierwsza książka tej Autorki przedstawiana przeze mnie. Ucieszona tym odkryciem i lekko skonfundowana tym, że musiałam sięgać do bloga, by przypomnieć sobie Autorkę, z przyjemnością wróciłam do lektury.


Janek jedzie z tatą do Kazimierza Dolnego przekonany, że wakacje w takiej "dziurze" będą beznadziejnie nudne. Kuba, syn właścicielki pensjonatu, w którym zatrzymają się Karscy, marzy o tym, by wakacje minęły mu we własnym pokoju na myśleniu i zgłębianiu matematycznych dokonań geniuszy. Dzieje się jednak tak, że początkowo niechętnie nastawieni do siebie chłopcy, zaczynają coraz więcej czasu spędzać razem, zaczynają się lubić, a wspólnie zauważone podejrzane zachowanie dwóch tajemniczych, bandycko wyglądających mężczyzn sprawia, że nuda staje się czymś, o czym chłopcy nie mają czasu pomyśleć.


Wartka akcja powieści, cudownie odmalowany klimat Kazimierza Dolnego, bohaterowie z "krwi i kości" sprawiają, że książkę czyta się doskonale. Znalazło się tu i miejsce na męską przyjaźń, rywalizację, zakochanie, odwiedziny cmentarza nocą i na zapracowanego ojca, policjanta incognito, tajemniczego rudowłosego Anglika. Ech, aż żałuję, że już to wszystko wiem, że nie mogę czytać książki na nowo odkrywając jej fabułę.


Grzegorz Leszczyński napisał: "Agnieszka Błotnicka nawiązuje do najlepszych doświadczeń wielkich twórców prozy sensacyjnej dla młodzieży, przede wszystkim do Edmunda Niziurskiego." Z wielką przyjemnością zgadzam się z tymi słowami:)


P.S. Fragment powieści można przeczytać TU.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...