Z. powiedział:
Nie wiem jak to się dzieje, ale jakoś się dzieje. No bo te koty gadać nie umieją; po ludzku nie umieją. Ale tak się jakoś patrzą, tak mruczą, tak miauczą, tak łażą, tak się kręcą, że przecież od razu wiem, co do mnie mówią: no idź mi daj w końcu tego mokrego!
Komentarze
:)))
Pies rozumie tak:"karmi
mnie,opiekują się,mną,kocha mnie,musi być Bogami".
Kot zaś tak:"karmi mnie,opiekuje się mną,kocha mnie,więc jestem Bogiem".
...
To miauczenie, to jeszcze pikuś. Zauważyłyście, jak koty potrafią GŁOŚNO patrzeć?
:D
no właśnie - Gusia mnie tak budzi;)))