Przejdź do głównej zawartości

Jodi Picoult. Karuzela uczuć.


Wydane przez

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

W książki Jodi Picoult wchodzę jak w ciepłe, przytulne swetrzysko. Mimo, że każda z opisywanych historii jest inna, styl pisania Autorki nie zmienia się i to on otacza swojskością.

Chris i Emily znali się od urodzenia. Ich rodzice przyjaźnili się, a całe rodziny spędzały ze sobą wiele czasu. W sposób jakby naturalny Hatrowie i Goldowie uważali, iż ich dzieci są dla siebie przeznaczone i z dużą życzliwością przeglądali się jak siostrzano-braterska więź przekształca się w miłość.

Gdy Emily ginie od kuli, a jedynym świadkiem (a z czasem podejrzanym) staje się Chris, między Melanie a Gus rośnie ściana nie do zniszczenia. Matka dziewczyny podporządkowuje swoje życie żałobie i zemście.

Wydarzenia jakie stały się udziałem opisywanych rodzin zmieniły ich relacje, zaburzyły spokój, zmusiły bohaterów powieści do przerwatościowania własnych poglądów, życia.

Lubię ksiażki Jodi Picoult. Po prostu je lubię.

* * *

Książki Jodi Picoult można kupić w:


Komentarze

Anonimowy pisze…
no czeka na mnie i czeka, no.. niebawem przeczytam. Też lubię jej ksiązki.
Monika Badowska pisze…
Mary,
właśnie wyczytałam, że w styczniu ukaże się kolejna książka:)))
Anonimowy pisze…
aaaaaaaaaaaa jaka?
Anonimowy pisze…
a juz znalzalam na stronie wydawnictwa - PRZEMIANA - fajnie :))
Monika Badowska pisze…
Mary,
nie zdążyłam;)
Caitri pisze…
Nie czytałam jeszcze żadnej z jej książek, ale chyba zaczynam nabierać ochoty na lekturę.
Monika Badowska pisze…
Caitri,
ja mam za sobą wszystkie wydane w Polsce. I choć są dyskusyjne nie tylko z uwagi na temat, ale też i wartość literacką - lubię je:)
Agnes pisze…
Tej nie czytałam, ale dwie inne i owszem - i uważam, że pani Picoult ma talent.
U nas dużo jej ksiażek, nic dziwnego, przecież ona pisze dosłownie za miedzą, jeszcze nic jej nie czytalam, ale tyle ludzi ją uwielbia, że chyba spróbuję. Moja córka bardzo by chciała. Możesz mi podać tytuł, od którego powinnyśmy zacząć, żeby się w niej rozkochać?
Monika Badowska pisze…
Kasiu,
ja zaczęłam od "Świadectwa prawdy":)I wpadłam:)
Anhelli pisze…
Jodi jest jedyna w swoim rodzaju... to urodzony talent, ma dar i dzięki niebiosom, potrafi go wykorzystać ;]

pozdrawiam serdecznie :)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...