Przejdź do głównej zawartości

Nie pytaj o Polskę.



Wydane przez

Wydawnictwo AMEA

"Nie pytaj o Polskę" to zbiór opowiadań o Polsce właśnie. Tej współczesnej, widzianej z oddali emigracyjnej, widzianej ze środka polskości i patriotyzmu, zaduma nad tym co dziś znaczy być patriotą i wyraz buntu przeciwko skostniałej w tradycjonalizmie Polsce.

Autorka projektu, Beata Rudzińska, zaprosiła do współpracy bardziej i mniej znanych pisarzy młodego pokolenia. Znajdziemy tu zatem teksty Sylwii Chutnik, Izabeli Sowy, Edyty Szałek (i innych pisarek), ale też Sławomira Shuty, Piotra Rowickiego i Szymona Wigieneki, w którego tekście ów wspomniany powyżej bunt widać najmocniej.

Teksty, rozmaite w swej wymowie i treści, doskonale ilustruje grafika Ewy Aksienionek (przykład poniżej)

Polska w tekstach zamieszczonych w "Nie pytaj..." ma różne, czasami dość kontrowersyjne oblicza. Staje się krajem ludzi różnych, pragnących kosmopolityzmu, tęskniących za obyczajami dziadów, marzących o wolności i ceniących swoją kulturę.

Opowiadania te, jak mało które, mogą stać się przyczynkiem do dyskusji, rozmowy, do nowego spojrzenia na kraj, w którym żyjemy. I co więcej - można je czytać wiele razy, za każdym z nich znajdziemy w słowach pisarzy coś odmiennego do tego, co zauważyliśmy wcześniej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...