Czas płynie, zasuwa, a ja nieudolnie próbuję go łapać. Mam wrażenie, że jakoś mało czasu spędzam w domu, koty czuję przy sobie tylko nocą, co oczywiście jest tylko dziwnym złudzeniem, bo przecież witają mnie gdy wracam, Gusia towarzyszy mi w porannej kawie, Nusia odwiedza ze mną łazienkę popijając z kranu, a Sisuleńka towarzyszy mi przy myciu zębów. Karmienie ostatnio zazwyczaj spoczywa na Z., bo ja nie dam rady surowemu mięsu, a on tak. Ja tylko wymieniam wodę - w misce i kubku na lodówce - i dosypują suchego na wyraźne życzenie Gusi. Jestem też nawiedzana przez Sisulkę podczas popołudniowych lektur - trzeba wówczas odłożyc książkę i ucieszyc się Sisuleńką okazując jej wiele uwagi i poświęcając jeszcze więcej głasków. Gdy zbliżyć się do śpiącej Nusi można zostać wypeelingowanym i ponapawać uszy miłym rezonansowym burczeniem.
Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/
Komentarze