Gusia polująca na sikorki (doczytałam - to bogatki) wygląda rozczulająco komicznie:) Ale dzielnie jej kibicujemy:)
Nusia ledwie doczekała chwili, w której złożyłam pudełko. I gdy tylko nadawało się, by w nim zalec - zaległa:) Proszę zwrócić uwagę na stojące nieododal niemal opustoszałe pudełko z kasztanami. Było pełne. Te kasztany są teraz poukrywane w kocich skrytkach;)
A póżniej schowała się pod koc w pozycji na strzałkę;)
Czarna torba lato spędziła w szafie. Wczoraj doszła do wniosku, ze pora ja wyciągnąć, a Sisuleńka - która jest wielką fanką czarnej torby - natychmiast przyznała mi rację:)
Komentarze
:)
z kotem? Naszym? Nie da rady;)))