Z Małego Kota najbardziej cieszyła się Nusia. W piatek rano nieco warczała (a Minia warczała na nią), ale już wieczorem było super - ganiały się, bawiły, grały w piłkę i robiły wszystko, aby Z. - zatroskany o to, co różnica w gabarytach kocich może uczynić złego mniejszemu koty - mógł się położyć wtedy, gdy większość ludzi wstaje;)
Jak się okazało Mały Kot jada i chlebek z masełkiem, i jogurt grecki, i żółtko jajkowe. Nie gardzi także puszeczką dużych kotów;) Gardzi za to suchym.
Dziś Mały Kot wrócił do swojego domu. Nusia śpi już szóstą godzinę;)
Więcej zdjęć jest TU.
Komentarze
Hersylio,
no - widać... Ale ładnie się bawiły:)
Nusia uległa zabawowym trendom z wielką przyjemnością:) Przypomniała sobie swoje wczesne dzieciństwo;)
Nusia jest Małym Misiem o Wielkim Sercu:)
nas małe śmieszą;) A Kociaste muszą ich doglądać;)