Wiadomość o tym, że podczas Jarmarku Dominikańskiego odbędą się I Gdańskie Spotkania Literacko-Wydawnicze LITERACKI DOMINIK zainteresowała mnie na tyle, by wybrać się do Gdańska. Zanim jednak wsiadłam do auta postanowiłam dowiedzieć się co kryje się pod ładną nazwą. Na stronie organizatora znalazłam taką informację, a na stronie współorganizatora, czyli Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. J. Conrada-Korzeniowskiego w Gdańsku nie znalazłam NIC. Przyznaję - nieco mnie to zaniepokoiło... Ale - cóż... Jedziemy:)
Wchodzimy na Długą od strony Mołtawy. Zaraz za Zieloną Bramą stoi wystawa poświęcona astronomii, jako, że rok 2009 poświęcono tej właśnie nauce. Podczas oglądania wystawy zauważamy plakat poświęcony Literackiemu Dominikowi.
Prawie zasłonięty tablicami z planetami, w każdym razie na tyle, żeby nie dało się zdjęcia zrobić stojąc na wsprost plakatu. Za plakatem ustawiono 6 (słownie: sześć) stoisk, a że ustawiono je plecami do siebie, więc stoją trzy i trzy. Były Iskry, GWP, Publicat, słowo/obraz terytoria, Znak z Otwartym i wydawnictwa dla dzieci.
Brakowało informacji. Mało kto podchodził do stoisk z książkami, mało kto cokolwiek kupował. A książki były w naprawdę dobrych cenach:)
Gdyby ktoś jeszcze wybierał się do Gdańska to informuję, że Literacki Dominik trwa do 9 sierpnia, a stoiska z książkami są czynne od 10 do 20.
P.S. Czy wiecie, że ostatnie 15 km przed Gdańskiem drogą nr 7 jedzie się przez godzinę?
Komentarze
ja mam wakacje od 20 czerwca:) Oczywiście, będę pisać:)
ten mój już pojechał, nic się poradzi... ale miał spory zapas
zdążył?
dopiero teraz dotarło do mnie, to co napisałaś... To musiała być straszna podróż!
ale mnie zdumiało przede wszystkim to, że było południe, zwykłego "roboczego dnia". To co się tam dzieje w piątek popołudniu? W weekend?;)
Virginia
podnosimy średnią:) Znaczy jesteśmy elitą;)
Oprócz tych paru stoisk na Długiej, znalazłam jeszcze super stoisko z książkami dla dzieci na Targu Węglowym. Są m. in. Zakamarki, Ene Due Rabe, Tatarak, Hokus Pokus. Dokupiłam córci kilka pozycji :)
Pozdrawiam,
Patekku1
udanych zakupów:)
Patekku,
czytałam na stronie EneDueRabe, że będzie stoisko z książkami, ale nie zwróciłam uwagi, gdzie będzie. Nie zwiedzaliśmy jakoś systematycznie, uliczka, po uliczce, no i nie trafiliśmy na literaturę dziecięcą.
A co się dzieje u Was na początek lub koniec weekendu? Gdzie zaczyna się i kończy korek?;)
To była moja pierwsza samodzielna (bez kogoś kto Gdańsk zna)wyprawa do Gdańska i jestem dumna z siebie, że udało mi się zaparkować całkiem niedaleko Starego Miasta;)
Ale wypad i tak udany, trzy książki przeczytane - "Hotel Pastis", "Hotel Transylvania" i "Dziwny przypadek psa nocną porą" (szczerze tą ostatnią polecam, cudna!), a "Chata" zaczęta.
Pozdrawiam wakacyjnie.
Miranda
ale w Gdańsku przyjemnie, prawda?:)
"Dziwny przypapadek..." znam i jestem zauroczona. A dwóch pierwszych nie kojarzę. Dużo tracę?:)
Hotel Pastis - bardzo sympatyczna opowieść o Angliku, który przeprowadza się i otwiera hotel w Prowansji. Świetna na lato, lekka i z humorem, śmiało mogę polecić.
Hotel Transylvania - klimatyczna, o (mniej więcej) 2000-letnim wampirze. Akcja dzieje się w XVIII-wiecznej Francji, więc są pyszne, wyszukane dialogi... Ogólne wrażenie nie aż tak dobre, jak na początku, ale spróbować można. Wieczorami.
Szersze recenzje powinny się pojawić wkrótce u mnie, także zapraszam.
Pozdrawiam :)
dzięki za objaśnienia:) Z przyjemnościa przeczytam, co napiszesz.
Pozdrawiam:)