Przejdź do głównej zawartości

Rafał Dębski. Serce teściowej.



Wydane przez

Wydawnictwo Fabryka Słów


Nie wiedzieć czemu żywiłam przekonanie, że "Serce teściowej" to powieść. Jakież było moje zdumienie i radość, gdy okazało się, że tym razem spotkam się z autorem w opowiadaniach.

Opowiadania owe są przewrotne - autor sięgnął szeroko do legend, baśni i bajek, a później nadał im swój charakterystyczny rys, odmieniając nieco znane wszystkim z dzieciństwa historie. Nie są one zatem już przeznaczone dla dzieci, a dorosłym ich czytanie powinno sprawić prawdziwą frajdę, gdyż autor jest mocno ironiczny, a w bajkach usytuowanych w dawnych realiach przemyca całkiem współczesne relacje. Jest tu i Smok Wawelski, i Śpiąca Królewna, i nawet duch z butelki. Znani, ale tak jakby nie do końca;)

Świetna lektura i aż mi żal, że czekałam z czytaniem Dębskiego tak długo i, że już przeczytałam:)

Komentarze

ktrya pisze…
Z przekręconymi bajkami śniłam sobie dzisiaj w nocy, same księżniczki - Kopciuszek, Bella, Śpiąca królewna i Królewna Śnieżka...

Ale tytuł intrygujący, zresztą zdjęcie na okładce również ;-)
Monika Badowska pisze…
Ktyra,
no - okładka świetna:)))

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe