Grzegorz Leszczyński protestuje przeciwko okaleczaniu baśni. Domaga się tego, by wilk nie zostawał jaroszem, by nie zakazywać lektury "Pana Ibrahima i kwiaty Koranu", by nierugować z książek dla dzieci elementów zła, gdyż tylko na tle zła widać dobro.
W "Zbójeckich księgach..." autor omawia lektury najmłodszych dzieci oraz książki przeznaczone dla młodzieży. Dostrzega w nich wartości wspierające rozwój czytelników, wyszczególnia motywy szczególnie często występujące w baśniach i bajkach.
Ostatnią część książki stanowią informacje o kanonie lektur. Autor przytacza listy lektur kanonicznych od lat trzydziestych XX wieku.
Warto sięgnąć po tę książkę. Ku zachęcie:
"Biblioteka jest swoistą ziemią świętą, jest sanktuarium książki; ale sanktuarium szczególnym, takim, które w życiu wierzącego człowieka zajmuje miejsce - chciałoby się powiedzieć - codzienne, nie tylko świąteczne. (...) każda książka powinna odsyłać czytelnika w stronę wielkiej świątyni Księgi, ku której - jak do wiecznego żywego źródła prawdy, piękna i dobra - powinien się na nowo zwracać."
Komentarze
Clevero - książkę oddałam, ale Leszczyński przywoływał pierwsze zdanie "Pana Ibrahima...", które wydawać się może dość niecenzuralne w książce dla dzieci(?)Polecam Ci publikację Leszczyńskiego.