Przejdź do głównej zawartości

Katarzyna Bielas. Dzianina z mięsa.


Wydane przez

Wydawnictwo Czarne

Katarzyna Bielas publikuje w Gazecie Wyborczej.  Jej wywiady z dwudziestoma dwoma osobami wydano niedawno w postaci książki. Co ważne – wszyscy rozmówcy autorki są artystami – uprawiają performance, są aktorami, reżyserami, kompozytorami, czy pisarzami.

W tomie znalazły się rozmowy i takie, od których oderwać się nie mogłam, i takie, które jedynie pobieżnie przejrzałam nie znajdując upodobania w działalności, którą rozmówca Katarzyny Bielas się para. Bez względu jednak na to, mogę zdecydowanie powiedzieć, iż autorka tak przeprowadza wywiady, że jednocześnie wyciska na nich swoja osobowość i jest niemalże niewidoczna.  Trochę brakuje mi podsumowania odautorskiego jako ostatniego słowa po wywiadach, ale jeśli by pójść tropem minimalnej obecności autora w wywiadach, zrozumiały staje się brak tego, co mnie wydawało się właściwym dopełnieniem.

Zachwyciłam się rozmową z Januszem Gajosem, z dużą przyjemnością przeczytałam słowa Janusza Głowackiego. Dzięki wywiadom prowadzonym przez autorkę „poznałam” kilka osób – np. Alonę Frankel, Krzysztofa Wodiczko i kilka jeszcze postaci, w których istnieniu, przyznaję, nie wiedziałam.

Jednak największym zyskiem dla mnie jest możliwość przeczytania ostatniej rozmowy – rozmowy z Philippem Groningiem, reżyserem filmu „Wielka cisza”.


Obejrzałam ten film. I jestem bardzo wdzięczna Katarzynie Bielas, że spośród wielu rozmówców wybrała Groninga. Bez tej rozmowy nie wiedziałabym o Kartuzach i „Wielkiej ciszy”.

Myślę, że nie tylko nie tylko w tej rozmowie można znaleźć natychnienie do podążania śladami artysty, który opowiada o swoim życiu i twórczości Katarzynie Bielas.

Miłych poszukiwań:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...