Wydane przez
Wydawnictwo EneDueRabe
Gdy skończyłam oglądać/czytać książkę Nordqvista wyobraziłam sobie dziecko (no, dobra Helenkę sobie wyobraziłam) leżące na podłodze i z zachwytem wpatrujące się w ilustracje. Bo też ilustracje są to najistotniejsze, a co więcej – autor przyznaje , że to jedyna jego książka, w której tekst powstał później niż obrazki.
Plastycznie książka jest doskonała. Barokowa w szczególe i intensywności, barwna, dopracowana idealnie. Tekst jest tu zaledwie dodatkiem, choć jeśli by pokusić się o jego interpretację, to nie da się odmówić autorowi równie dobrego słowa jak i pędzla.
Braciszek Myszka poszukuje Siostrzyczki-Myszki, która z racji swojego ruchliwego usposobienia wędruje całymi dniami po różnych zakamarkach świata wykreowanego przez Nordqvista. Na bogatych ilustracjach czytelnik, podobnie jak Braciszek, próbuje znaleźć Siostrzyczkę, a przy tym poznaje to drogę wiodącą do Grenlandii albo Afryki, to jaskinie lub skały wyglądające jak cząstki puzzli, to biuro wynalazcy.
Spotkanie z książką Svena Nordqvista to prawdziwa przygoda – mnie zachwyciła.
P.S. Tu też jest recenzja: http://zaczytani.blox.pl/2009/03/Sven-Nordqvist-8222Gdzie-jest-moja-siostra8221.html
Komentarze