Przejdź do głównej zawartości

Papierowy Ekran



Papierowy Ekran, to nagroda przyznawana tym, którzy pomagają nam poruszać się w świecie błyszczących nowości wydawniczych i nieco już przykurzonych tomów, wepchniętych gdzieś w kąt bibliotecznej półki.

Zgłosić stronę do Konkursu może jej właściciel, czytelnik, księgarz, bibliotekarz, wydawca; po prostu każdy, kto zna stronę o książce, którą warto podzielić się z innymi, a jej twórców nagrodzić za włożoną pracę.

W tym roku po raz pierwszy wręczymy Nagrodę Czytelników, którą zdobędzie ta spośród zgłoszonych stron, na którą Internauci oddadzą najwięcej głosów. Głosowanie rozpocznie się 20 kwietnia, po etapie zgłaszania stron do Konkursu. Oprócz tego, tak jak dotychczas, Kapituła wybierze Laureata Nagrody Głównej.

Rozstrzygnięcie Konkursu i wręczenie statuetek Papierowego Ekranu 2009 nastąpi podczas 54. Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie (21-24 maja 2009 r.).

Termin zgłoszeń upływa 15 kwietnia.

Komentarze

To co? Startujemy? :-)
Monika Badowska pisze…
Jarku,
oczywiście:) Jutro zasiądę do zgłaszania blogów:)
Pozdrawiam:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe