Przejdź do głównej zawartości

Książki i ludzie. Rozmowy Barbary N. Łopieńskiej.


Wydane przez

Twój Styl

Przecudne, ciepłe rozmowy Barbary N. Łopieńskiej z ludzmi, którzy książkami zajmują się zawodowo – pisarzami, poetami, tłumaczami, krytykami i takimi, którzy zawodowo nie są związani ze światem literatury, a książki są dla nich pasją.

Łopieńska wypytuje swoich rozmówców o ich księgozbiory, o to czy wciąż jeszcze panują nad liczbą posiadanych książek, o upodobania literackie, o wszechobecność zadrukowanych tomów.

Prawdziwie przyjemna lektura!

Komentarze

Agnes pisze…
To piękna książka, od czasu przeczytania pożyczonego egzemplarza szukam jej bezustannie i bezskutecznie na allegro.
Monika Badowska pisze…
Agnes,
jest: http://allegro.pl/item585845254_ksiazki_i_ludzie_janion_turowicz_kapuscinski.html
POzdrawiam:)
Agnes pisze…
Bardzo dziękuję, mam subskrypcję na allegro, ale na nazwisko autorki, taki prosty manewr, jak sprawdzenie po tytule, nie przyszło mi do głowy :)
Licytuję, może się uda kupić w rozsądnej cenie!
Dziękuję raz jeszcze.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe