Wydane przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka Ale książka! Gdy zaczęłam lekturę, uderzył mnie przyjazny język. Obawiałam się, że autorka – mimo, iż żyjąca nam współcześnie - pokusi się o stylizację językową na miarę języka używanego przez Jane Austen. Na szczęście Sara Waters pozostała przy tym, co zna dobrze. Również w warstwie tekstu. Powieść skonstruowana jest w sposób zachwycający. Gdy narracja jednej z bohaterek raptownie się skończyła, byłam zdumiona i przeciekawa, co będzie dalej. W miarę rozwoju akcji coraz bardziej podziwiałam wyobraźnię autorki, a także jej znajomość ludzkich namiętności. Splątana historia dwóch dziewczyn, które myślały, że oszukują siebie wzajemnie, a stały się obiektami intrygi innej kobiety, wciąga i powoduje, że chciałabym tu zamieszczać same wykrzykniki;) Fascynujące, choć na pewien mroczny sposób, są Londyn i prowincja angielska sportretowane przez Sarę Waters. Świat prawdziwego życia okazuje się być nieczysty, śmierdzący, a jedynie enklawa w złodziejskim...