Za pomocą szyszeczki dla ptaków zakupionej w sklepie zoologicznym za jedyne 1 zł zwabiliśmy pod nasze okno sikorki.
Koty siedzą wpatrzone w ucztujące ptaszki. Ptaszki, już wiedzą, że koty siedzą za szybą i korzystają ze stołówki zbiorowo.
A my czatujemy z aparatem...
P.S. Okazało się, że przylatuje do nas też nieco większy niż sikorki ptak. Nie wiem, któż zacz...
Komentarze
Podczas obserwacji ptaszkow Czarnulka tak fajnie sobie mruczy...
Podoba mi sie pomysl z tymi fotografiami "gosci" - musze i ja pstryknac fotke tym wiewiorkom:)
czekam zatem na wiewiórcze zdjęcia:)
no, cóż... Ale dostały po kawałku surowej piersi kurczęcej na pocieszenie;)
bardzo możliwe:) Ja zastanawiałam się nad sokołem, ale sokoły mają ciemniejsze głowy.
Mam nadzieję, że wróci i ów nieznany nam jeszcze ptak (śmiesznie wyglądało spotkanie Nusi i Drapieżnego Ptaka - siedzieli po dwóch stronach szyby i pzryglądali sie sobie z nieskrywaną ciekawością; nawet łapetynki przekręcali podobnie) i sikorki:)
nasz Ko-córki nie wychodzą z domu, a przez szybę chyba nie da rady?
Zuzanna, chciałabym żeby to była plotka, ale niestety mój tata widział takiego sokoła w akcji...
drapieżnik dziś się nie pojawił, ale odwiedziły nas znów sikorki:)