Wydane przez
Wydawnictwo Borussia
Wydawnictwo Borussia
Książka – czy wręcz dzieło – Roberta Traby przedstawia historię Prus w okresie od 1914 do 1933 roku. Historię różnorodną tożsamościowo, narodowościowo i kulturowo. Każdemu z tych aspektów poświęcił autor należną część opierając swoje rozważania na opozycjach ziemia ojczysta – naród, antycywilizacja – bastion niemieckości, wojna – wróg.
Lektura „Wschodniopruskości” dała mi mnóstwo wiedzy na temat ziem, na których żyję. Połączyła się z tym, co wiedziałam o czasach międzywojennych jeszcze z nauki w szkole i zdecydowanie poszerzyła moją erudycję. Z książki dowiedziałam się wielu rzeczy, o których dotychczas nie miałam pojęcia, a które warto znać, ot choćby dla pełniejszej świadomości swojej małej ojczyzny.
Autor opisuje życie społeczne, zastanawia się czym w odczuciu społeczno-historycznym była tytułowa „wschodniopruskość”, unaocznia w jaki sposób manifestowano ową wschodniopruskość.
Czy wiecie, że począwszy od 1922 roku na Prusach centralę dla bibliotek tworzył Państwowy Ośrodek Prowincjonalnego Poradnictwa Bibliotecznego (Ośrodek Prowincjonalnego Poradnictwa Bibliotecznego!!! Gdybym nie nazwała bloga, jak nazwałam, po lekturze tej książki przemianowałabym go na OPPB;))? Co więcej, ów Ośrodek sprawował piecze nad 37 powiatowymi bibliotekami objazdowymi i 202 bibliotekami stacjonarnymi!
Czy wiecie, że w okolicach Olsztynka (Tannenberga) wybudowano pomnik tannenberski poświęcony marszałkowi Hindenburgowi (to ten widoczny na okładce książki)? Składał się on z ośmiu, 23-metrowych wież otaczających plac, na którym planowano umieścić stadion.
Czy wiecie, że w Ełku stał pomnik, na którym umieszczono informację, że za przyłączeniem ziem pruskich do Polski opowiedziało się tylko 44 mieszkańców, a 36534 chciało, by Prusy były wciąż niemieckie?
Mogłabym mnożyć pytania bez końca. Konkluzja jednak jest z tego taka, że dzięki ciężkiej pracy badawczej Roberta Traby wiem o wiele więcej niż wiedziałam dotychczas. Was również zachęcam, by spojrzeć na Warmię i Mazury nieco inaczej niż tylko na krainy dobre na wakacyjny odpoczynek.
Komentarze