Przejdź do głównej zawartości

Mark Haddon. Drobny kłopot.



Książka otrzymana w prezencie od Foxinyy:)



Kiedy czytałam „Dziwny przypadek psa nocna porą” całą sobą czyłam, że to prawdziwie dziwna książka, choć opisująca rzeczy zwykłe. Podobnie było i w przypadku tej książki – autor przedstawia nam niby zwykłą rodziną jakich wiele – rodzinę z kłopotami, brakiem komunikacji między małżonkami, ze skonfliktowanymi dziećmi, z dylematami codzienności i odchodzącą karierą zawodową – ale jednocześnie powleka opisywane wydarzenia powłoczką dziwności. We mnie owa dziwność budzi sympatię.

Georga po odejściu na emeryturę próbuje znaleźć w życiu coś, czym zapełni wolny czas. Jego żona czas nie spędzany z mężem zabija w ramionach Davida, kolegi Georga z byłej pracy. Katie, córka Georga i Jean, szykuję się do powtórnego małżeństwa, a ich syn właśnie rozstał się z chłopakiem. Zamieszana najwyraźniej nie jest dość – George zauważa zmianę na skórze i nie wierzy lekarzowi, że to tylko egzema. Zdaniem mężczyzny to rak, a myśli o nowotworze są w jego wypadku najprostszą drogą do przekonania się, że właśnie umiera i nic go już przed śmiercią nie uratuje. George popada w depresję i traci kontakt z otaczającą go rzeczywistością.

Haddon sportretował ludzkie problemy. I zrobił to w sposób prawdziwie udany. Gdy czytałam o ziemi usuwającej się spod nóg Georga w chwili załamania nerwowego wręcz czułam jego ból i ogarniającą go pustkę.

Dziękuję Foxinoo za dobą lekturę:)

P.S. To jak wolno działa net u Rodziców stanowczo zniechęca do zasiadania przy komputerze. Wybaczcie zatem moją nieobecność.

Komentarze

Dla mnie "Drobny kłopot" to spadek formy w porównaniu do "Dziwnego przypadku...", ale nie będę się kłócić :)
Pozdrawiam.
Anonimowy pisze…
Mo Błyskawico...!:) W takim razie bardzo cieszę się, że lektura się spodobała! Pozdrawiam:)
Monika Badowska pisze…
Foxinno
raz jeszcze dziękuję za cudowna niespodziankę:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...