Wydane przez
Wydawnictwo Znak
Wydawnictwo Znak
Na pytanie, czy zdarzyło mu się udzielić Komunii niekatolikowi albo przyjąć Komunię z rąk duchownego innego niż katolicki Kościoła, ksiądz Wacław Hryniewicz odpowiedział twierdząco. I dodał, że każdy powinien decydować w sumieniu o takich sprawach, bo sumienie jest ważniejsze niż autorytet – jakikolwiek autorytet inny niż Boski.
W takim właśnie duchu utrzymana jest rozmowa z ks. Hryniewiczem, znanym teologiem, często wypowiadającym się w kwestiach doktrynalnych czy kanonicznych w sposób mało konwencjonalny. W postawie tego duchownego nie ma jednak niczego na pokaz, Hryniewicz nie chce epatować swoją oryginalnością. Wszystko, co mówi, ma głęboko przemyślane. Jest wielkim erudytą znającym doktrynę nie tylko Kościoła katolickiego ale też Kościoła prawosławnego i innych Kościołów chrześcijańskich.
Ten doświadczony duchowny od kilkudziesięciu lat pracuje na niwie ekumenizmu, gdyż uważa, że chrześcijanie powinni szukać przede wszystkim tego, co dla nich wszystkich wspólne. Hryniewicz zadaje kapitalne pytania, jak chociażby to, które odnosi się do dwóch sakramentów i jest osadzone w kontekście różnic występujących między Kościołami chrześcijańskimi: „Dlaczego chrzest łączy, a Eucharystia dzieli?”
Chyba najpiękniej Hryniewicz, nazywany teologiem nadziei, mówi o nadziei właśnie:
W gruncie rzeczy to rozróżnienie między nadzieją i doktryną jest uzasadnione i pomocne. Nie chcę nadziei stawiać jako pewnika, którego nie można podważyć. Dla mnie – egzystencjalnie – ważniejsza jest nadzieja aniżeli doktryna. (...) Nie odchodzimy z doktrynami na drugą stronę życia, ku temu, co niewidzialne i nienazwane. Odchodzimy z nadzieją.
Czytając zapis rozmowy z księdzem Hryniewiczem trzeba się porządnie napracować, trzeba myśleć, zastanawiać się, weryfikować swoje sądy, bo nawet Hryniewicz, który „chodzi nad przepaściami wiary”, nie może udzielić odpowiedzi na wszystkie ciekawe pytania.
Polecam.
Komentarze