Przejdź do głównej zawartości

Paul Stewart, Chris Riddell. Kroniki Kresu. Tom 1. Za Kresoborem.



Wydane przez
Wydawnictwo Egmont

Lubię fantasy. A ładne graficzne fantasy lubię szczególnie; cenię subtelne podpowiedzi pary grafik-autor, które to podpowiedzi pozwalają mi rozbudzić ciekawość i wyobraźnię.

Wśród leśnych trolli żyje chłopiec zupełnie do nich niepodobny. Ukochany syn Speldy i Tuntuma okazuje się być podrzutkiem, a gdy zaczyna się nim interesować jeden z podniebnych piratów trolle wysyłają chłopca do innej trollowej osady. Obdarowują go na drogę miłością i przestrogą: nigdy nie schodź ze ścieżki idąc przez Kresobór.

Strużek schodzi ze ścieżki, doświadcza różnych mrożących krew w żyłach przygód i poznając siebie i swoje możliwości, podąża przed siebie. I choć pozornie wydawać się może, że cel wędrówki jest nieznany, okazuje się, że Strużek wędrował, by odnaleźć… Tego Wam nie zdradzę;) 

Myślę, że wędrówkę chłopca możemy nazwać podróżą inicjacyjną. Stykając się z niebezpieczeństwem Strużek zderza się z własną niemocą, umiejętnościami, wsłuchuje się we własne myśli i emocje – uczy się siebie i dojrzewa.

Bardzo podoba mi się w Kronikach Kresu barwność języka – autor (i tłumacz!) dokonali prawdziwych cudów tworząc nazwy mieszkańców Kresoboru. Spotkać tam można mąciwodziciela, dziab-dziaby, bander zwierza, gobliny, ptasiennicę i szkieletressę. Uwierzcie, to prawdziwa gimnastyka dla języka;)

Cieszę się już na lekturę drugiego tomu Kronik Kresu – „Łowcy Burz”.

Komentarze

Anonimowy pisze…
Jak zwykle piękna recenzja. A co najważniejsze - zachęcająca do przeczytania.
"Wypożyczyłam" ją sobie. Niech i u mnie zachęci kogoś do lektury.
Piękna nowa szata Twojego blogu :-)))
Monika Badowska pisze…
Dziękuję:)
Wypożyczenie widziałam - prosze bardzo i ... dziękuję:)
Anonimowy pisze…
ja już 3 tom czytam ciekawa książka
Monika Badowska pisze…
Ciekawa, zgadzam się:) Są u mnie recenzje i innych tomów - Zapraszam.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...