Przejdź do głównej zawartości

Kazimierz Brakoniecki. Warmiński Budda. Ermländischer Budda.


Wydane przez

Wydawnictwo Borussia

Kazimierz Brakoniecki zamieścił w w „Warmińskim Buddzie” poetyckie obserwacje tego fragmentu świata, w jakim żyje, regionu miłość, do którego płynie mu w żyłach. Najbardziej kusi mnie, by przywołać fragmenty jego wierszy (co pewnie uczynię), ale napiszę jeszcze o tematyce wierszy. Autor pisze o tym, co codzienne. Poematy podzielone są na IV części: ŚWIĘTE, gdzie przepięknymi słowy Brakoniecki opisuje odwiedzane kościoły i cmentarze, ROWEROWANIE, czyli świat widziany z perspektywy rowerowego włóczęgi, BORUSSIA, czyli uwielbienie dla urody i tego, nieuchwytnego czegoś, co stanowi o uroku własnego zakątka świata i DALSZE OKOLICE.

Cudnie czyta się o miejscach, które znam i do których mam sentyment. Te, których jeszcze nie dane mi było poznać sportretowane frazą autora zachęcają by je odkryć.

A teraz, dla smaku…

Nigdy nie myślałem, że będę kochał to co niewidzialnie
Wtłacza krew i powietrze w usta idee pokarmy
Stając się życiem nie do pokonania skutecznym
Jak to miasto w którym rosłem zrywałem dni i żyję


Kaliningrad żałosny archipelag na potrzaskanym oceanie imperium
Betonowa maczuga pośrodku wybitej starówki
Sambijska katedra niezdarnie prostuje swoje stare kości
Po której oprowadza cię uśmiechają się złotymi zębami
Niewiasta z krainy Boscha biorąca cię za wiernego Niemca.


Berlin jest ekstatycznym robotnikiem przeszłości
Berlin jest placem pełnym rusztowań z którego Niemcy
Pozdrawiają kosmodrom Bajkonur
Berlin jest bezrobotnym bohaterem przyszłości
Komputerem podłączonym do nożnej maszyny do szycia Singer
Berlin jest Pergamonem zjednoczonej Europy.


Jest jeszcze śliczny wiersz o Lidzbarku Warmińskim, i o Fromborki, i… o wielu jeszcze miejscach. 

Rozmiłowanym w Warmii i tym, którzy jeszcze nie wiedzą, że należą do tych rozmiłowanych – polecam:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...