Wydane przez
Wydawnictwo Otwarte
Wydawnictwo Otwarte
Książka pani McGovern opowiada o autyzmie. O chłopcu, który ukochał muzykę i to było dla niego najważniejsze. O Adamie, który wędrując z dziesięcioletnią Amelią do lasu stał się świadkiem jej śmierci.
Gdy pewnego dnia ze szkoły zniknęła dwójka dzieci w klasy specjalnej poszukiwano ich, lecz nie podejrzewano, że ich znalezienie oznaczać będzie tragedię. Policja szukając winnego śmierci Amelii oczekiwała pomocy od chłopca, ale on, zamknięty we własnym świecie, nie umiał odpowiedzieć na pytania dotyczące wydarzeń w lesie.
Próbuję pisać o fabule, nie zdradzając z niej zbyt wiele, bo uważam, że warto ją śledzić samemu. Równie warte poświęcenia czasu jest zagadnienie dotyczące funkcjonowania osób autystycznych w środowisku szkolnym, rówieśniczym.
Autorka doskonale pokazuje niepokój matki związany z synem, jej troskę o to, by chłopiec jak najpełniej umiał odnaleźć się w życiu. Znajdziemy tu namowę do tego, by ze swym upośledzonym dzieckiem nie zamykać się w rodzinnych murach, lecz by szukać wsparcia, osób rozumiejących codzienne kłopoty, bo doświadczające podobnych. Oprócz tego, jak wiele czasu i myśli Cara poświęca swojemu synowi, możemy zaobserwować w jaki młoda kobieta próbuje układać swoje życie pomimo/z obecnością niepełnosprawnego dziecka.
Cammie McGrovern napisała doskonałą powieść. Mnie jednak brakuje słów, by opisać jak bardzo mi się ona podobała.
Komentarze