Wydane przez
Wydawnictwo Zielona Sowa
To książka o nastolatkach, dojrzewaniu i pierwszych zauroczeniach. Lea ma dwie przyjaciółki – jedna z nich, Stefanie, jest zakochana w bracie Lei, druga, Nadja, zakochała się w nieznajomym sąsiedzie. I tylko Lea ma czas na to, by myśleć o czym innym niż chłopcy, by robić coś innego niż myślenie o zakochiwaniu się. Lea z obserwacji swoich koleżanek wysnuwa bardzo konkretny wniosek „ nie należy się zakochiwać”. Cóż, może i nie należy, ale…
Ciekawe są rozważania, czynione jakby w tle akcji, na temat tego, czym jest romantyzm. Dziewczynka rozmawia o tym z mamą, panią Scherer, której czasami pomaga i za każdym razem nie umie zdobyć jednej odpowiedzi.
Bardzo podoba mi się to, że Lea pracuje podczas wakacji, by mieć pieniądze na swoje potrzeby. Kosi trawniki, opiekuje się dzieckiem, robi zakupy. Coś, co jeszcze niedawno było u nas niedopuszczalne, staje się powoli normą i według mnie bardzo zdrową normą.
Książka porusza jeszcze jeden temat – szalenie na czasie. Pokazuje nastolatkom, że wakacyjna miłość nie jest obowiązkowa, że flirt z nieznajomym nie zawsze okazuje się przyjemny, a dokładniejsza obserwacja znajomych ze szkoły może wyłonić chłopaka jak z marzeń.
Komentarze
jakoś tak wychodzi;)))A poza tym Siostrzenica mi rośnie szybciutko - już sama staje;)))