Wydane przez
Wydawnictwo Replika
Wyobraź sobie pięcioletnie dziecko, któremu matka mówi, że jutro umrą. Wyobraź sobie chłopca, który widzi jak jego mama i rodzeństwo wpadają do dołu pełnego trupów. Chłopca wędrującego samotnie przez zimowy las. Chłopca, którego znajdują żołnierze i którego czynią maskotką oddziału dając mu mundur i obwieszając bronią.
Wyobraź sobie starzejącego się mężczyznę, który nie zna swojego nazwiska, nie wie skąd pochodzi i nie wie, gdzie położyć kwiaty na grobie rodziców. Wyobraź sobie, że ów mężczyzna przez wiele lat nikomu nie powiedział nic na temat tego, co związało go z SS. Nie powiedział nikomu, że jest Żydem.
„Maskotka” opowiada historię dziecka, któremu wojna zabrała dzieciństwo i dorosłego, któremu wojna zabrała tożsamość. To ten sam mężczyzna: Ilia Salomonowicz Galperin, Uldis Kurzemnieks, Alex Kurzem. Odnaleziony w lesie chłopiec do końca życia ma dwoistość odczuć – jest wdzięczny Łotyszom za uratowanie życia i ma do nich żal za ową wdzięczność, bo oznacza ona, że zabrano mu narodowość, kulturę, wspólnotę.
Wyobraź sobie mężczyznę, który od swojego ojca słyszy:
Chcę wiedzieć, kim jestem. Chcę wiedzieć, kim byli moi ludzie, zanim umrę.
Chcę wiedzieć, kim jestem. Chcę wiedzieć, kim byli moi ludzie, zanim umrę.
Książka opowiada o badaniu przeszłości własnej rodziny. O tajemnicach, które skrywane zbyt długo, rzutują na kondycję rodziny, na więzi łączące ludzi sobie najbliższych.
Historia Alexa Kurzema zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Polecam. Bardzo polecam.
Komentarze
zerknij kiedyś, polecam.
miło mi, że mogłam Wam coś podpowiedzieć:)
Niesamowite, aż uwierzyć trudno!
POLECAM!
Niesamowite, aż uwierzyć trudno!
POLECAM!