Przejdź do głównej zawartości

Ian McEwan. Na plaży Chesil.


Dwoje młodych ludzi bierze ślub. Dzieje się to w latach sześćdziesiątych, kiedy obyczajowość nie pozwala nowożeńcom rozmawiać o sprawach związanych z seksualnością. Edward spragniony jest bliskiego kontaku ze swoją żoną, boi się jednak, by nie urazić jej swoją zapalczywością. Florence czuje obrzydzenie na myśl o aktach seksualnych, uważa jednak, że skoro nie ostrzegła Edwarda wcześniej o swoich doznaniach, teraz już nie powinna się mu do tego przyznawać. Ich wzajemne obawy prowadzą do sytuacji, która okazuje się zbyt ciężka dla ich obojga.

Wydawać by się mogło, że książka McEwana to klasyczna powieść o tym, jak nieumiejętność dobrej komunikacji międzyludzkiej może zniszczyć życie. Ale fabuła jaką autor obudował ten, zdaje się już mocno wyeksploatowany, temat jest zaskakująca.

Akcja powieści dzieje się powoli, czasami wręcz bywa nudnawo. Podczas tej nudniejszej części pomyślałam, że już nie będę czytała książek tega autora. Jednak, gdy doczytałam do końca, a fabuła nagle nabrała rumieńców pomyślałam - Może jednak...?

P.S. Na kolejne spotkanie DKK w F25 czytamy "Przedział dla pań", a w F3 - "Lód".

Komentarze

matylda_ab pisze…
Witaj. To smutne, ale problem opisany w tej książce, wydawałoby się, że dziś nie do pomyślenia, jest wciąż aktualny. Sama mam znajomwego w podobnej sytuacji... Z początku trudno mu było ze mną o "tym" rozmawiać, ale powoli powiedział mi o tym, co go boli. Jest to ciężka sytuacja, bo z jednej strony jest miłość do kobiety, ale z drugiej strony cierpienie. Strasznie mu współczuję. Książka wydaje mi się bardzo ciekawa.
Monika Badowska pisze…
Matyldo,
witaj:) Sprawa jest faktycznie trudna i może prowadzić do nieporozumień.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe