W miniony piątek uczestniczyłam w spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki, podczas którego to spotkania mówiliśmy o "Moralnym nieładzie" Margaret Atwood. Nie było fajerwerków;)
Dziś, w innej bibliotece, omawialiśmy książkę Schmitta "Kiedy byłem dziełem sztuki". Od bohatera powieści zawędrowaliśmy w dyskusji do Nieznalskiej, Michaela Jacksona i kryteriów tego co sztuką jest, a czego nazwać sztuką nie można.
Na kolejne spotkania czytamy "Na plaży Chesil" Iana McEwana i "Pawia królowej" Doroty Masłowskiej.
Dziś, w innej bibliotece, omawialiśmy książkę Schmitta "Kiedy byłem dziełem sztuki". Od bohatera powieści zawędrowaliśmy w dyskusji do Nieznalskiej, Michaela Jacksona i kryteriów tego co sztuką jest, a czego nazwać sztuką nie można.
Na kolejne spotkania czytamy "Na plaży Chesil" Iana McEwana i "Pawia królowej" Doroty Masłowskiej.
Komentarze