Przejdź do głównej zawartości

Po co komu budzik













Nad ranem usłyszałam kopacza. Kopał ów kopacz i kopał, co skłoniło mnie do zawędrowała w stronę łazienki. Posprzątałam, Gusia nadzorowała, po czym zgodnie ruszyłyśmy w stronę pokoju. Gdy już się umościłam i zasnęłam, usłyszałam odgarniacza. Odgarniacz odgarniał i odgarniał, więc i tym razem udałam się do łazienki. Posprzątałam pod czujnym okiem Sisi i wróciłam do łóżka.
Niedługo po mnie do łóżka przyszła też Gusia. Bezceremonialnie przemaszerowała po mojej twarzy, przyjrzała się z wielkiej bliskości śpiącemu Z. i rysując ogonem przedziwne wzory w powietrzu udała się na dalszy obchód. Znalazła miejsce na drzemkę pod moimi kolanami, później przeszła na żółtą poduszkę (przeszła oczywiście po mnie), by za chwilę znów przyjść i zaobserwować, czy chcielibyśmy już wstać.
Sisi cały ten czas przespała na fotelowej poduszce.
Wstałam. Sisi podniosła łepek i zaspane ślepka do pozycji idealnej do głaskania. A Gusia zaprowadziła mnie do kuchni, wskazała pustą miskę (nic to, że druga byłą pełna puszkowego mięska) i zademonstrowała ochotę na suche. Tak, tak, to suche smaczne, co trzymasz tam wysoko w szafce…

wtorek, 15 kwietnia 2008

Komentarze:

mosame
2008/04/15 11:48:15
Ależ cudak z tej Gusi. Wspaniale powyciągana i powykręcana na pierwszej i ostatniej fotce. Niuś też nie mógł się dziś doczekać aż wstanę. Kręcił się, wiercił, zaglądał, odchodził i wracał, a kiedy w końcu osiągnął swój cel, rozpoczął dzikie szaleństwo bez bodźca w postaci gryzącego piasku :)))
mbmm
2008/04/15 11:51:56
Mosame,
my codziennie cieszymy się tym, jak swojsko Gusia się u nas czuje:) Mosek jest, jak widzę energiczny, nasze Ko-córki jeszcze śpią;)))
hersylia810
2008/04/15 14:21:08
Niesamowite, jak szybko Gusia nabrała do Was zaufania, to musi cieszyć. Urocze fotki, jak zawsze :-)
mbmm
2008/04/15 17:01:28
Hersylio,
:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...