Pogoda nieco podupadła, a koty zareagowały na ten stan jedynym słusznym rozwiązaniem – śpią. Sisi troszkę spacerowała po domu, miała nawet przebłysk dynamizmu, ale Gusia przespała cały dzień. Jako taką aktywność wykazały dopiero około dwudziestej, kiedy to wybrały się na spacer na balkon (zabezpieczony).
Pogoda nieco podupadła, a koty zareagowały na ten stan jedynym słusznym rozwiązaniem – śpią. Sisi troszkę spacerowała po domu, miała nawet przebłysk dynamizmu, ale Gusia przespała cały dzień. Jako taką aktywność wykazały dopiero około dwudziestej, kiedy to wybrały się na spacer na balkon (zabezpieczony).
Komentarze
Pogrzebać tam trochę w donicach , poskubać zielonego ,poprzesadzać kwiatki . Do roboty ogrodniczki :)
oj do tego to one pierwsze;)))
Hersylio,
to w doniczce pośrodku nazywa się wollemi pine (tata przytargał z Australii).
Sisi niby to wszystko zna.Zatem niby tylko Gusia odkrywa nowe. Ale Sisi wykazuje tyle entuzjazmu,że aż trudno uwierzyć w jej wczesniejszy tutaj pobyt.