Przejdź do głównej zawartości

Gerard J.M. van den Aardweg. Spragnione dusze.



Wydane przez
Wydawnictwo Rosikon Press

Książka Gerarda van den Aardwega jest przede wszystkim zbiorem relacji na temat doświadczeń, jakie ludzie różnych epok mieli z duszami czyśćcowymi, które kontaktowały się z żyjącymi.

Autor opisał przypadki dobrze udokumentowane, a w przypiskach powołuje się na źródła, co jest znakomitą praktyką pozwalającą zainteresowanemu czytelnikowi na poszerzenie swojej erudycji w dziedzinie. Poza relacjami osób mających kontakt z duszami czyśćcowymi (w niektórych przypadkach również z duszami zbawionymi i potępionymi), w książce znajdujemy pis eksponatów będących świadectwami pozostawionymi przez dusze przebywające w czyśćcu, które to eksponaty zostały zgromadzone w rzymskim kościele Sacro Cuore del Suffragio.

W wielu miejscach autor przytacza wypowiedzi wielkich mistyków, świętych Kościoła Katolickiego – siostry Faustyny i Katarzyny z Genui, a także koryfeuszy teologii, takich jak św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu.

Szeroko opisany przypadek Hellmuta Launa, austriackiego przemysłowca relacjonującego swoje doświadczenia, jakich doznał podczas operacji przeprowadzanej po wypadku, którego był uczestnikiem, pokazuje przede wszystkim, że bardzo trudno jest ludziom zaznającym, choćby na krótko, innej rzeczywistości, wypowiadać się w sposób klarowny i zrozumiały dla wszystkich na temat tego, czego doświadczyli.

Wspomniane już cytaty ze św. Augustyna i św. Tomasza z pewnością przyczyniają się do głębszego zrozumienia trudno opisywalnej i z rzadka przez ludzi doświadczanej rzeczywistości, ale trzeba przy tym podkreślić, że van den Aardweg wyraźnie zaznacza, iż jego książka nie jest książką teologiczną.

„Spragnione dusze” to tytuł będący znakomitym wprowadzeniem w dziedzinę z jednej strony na pewno interesującą, a z drugiej strony niepopularną, gdyż tematyka czyśćca i piekła oraz pośmiertnych losów duszy ludzkiej nie jest tematyką eksponowaną w sposób, na jaki z pewnością zasługuje.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...