Zachwycona Miastem Śniących Książek sięgnęłam po przygody Niebieskiego Misia. I po przeczytaniu zastanawiam się do kogo autor adresuje swoje książki. Macie jakiś pomysł?
Bohater wędruje przez świat doznając różnych przygód – mniej lub bardziej miłych, a jednak przybliżających go do Atlantydy, do której podąża. Pływa z mikropiratami, uczy się mówić od fal, żyje we wnętrzu tornada, ucieka przed straszną pajęczycą i dociera do wymarzonego przez siebie miasta – Atlantydy. Miasta przyszłości.
Każda z przygód Niebieskiego Misia przypomina oddzielną bajkę. Autor nie pozwala nam zaszufladkować swojej powieści – mamy tu marzenie o utopijnym mieście i bezdusznego Molocha kierowanego zwariowanym kamieniem myślącym. Pozornie rajska wyspa okazuje się być pułapką. Wyobraźnia płata figle, które zakończyć mogą się wystąpieniem w roli posiłku.
Myślę, że przy czytaniu powieści Moersa należy mieć świadomość osoby autora, że w tym przypadku nie możemy oddzielić twórcy od tego, co stwarza. To pomoże nam zbliżyć się do rozumienia jego książek.
Komentarze
zaglądam tu czasami i dziś przyjrzałam się Twoim zakładkom. Masz w nich biblioteki z całej Polski praktycznie. Pytam z czystej ciekawości- wypożyczasz z nich książki? Jeśli tak, to mam kolejne pytanie- to jest możliwe, żeby na przykład mieszkając na Warmii wypożyczyć książkę na Śląsku?
kalio
napisałam do Ciebie emaila:)
i od razu zaczęłam myszkować po tych bibliotekach, ale niestetyż- wypożyczać książki trzeba jednakowoż osobiście, nie ma tak dobrze, żeby chcieli je nadawać nawet na mój koszt, eh, trudno. W sumie należę do dwóch prężnie działających, zakupujących nowości, sama sporo kupuję, wymieniamy się książkami z koleżankami, ciągle mam w domu stosy do czytania.
Wiadomo- łapczywość przeze mnie przemówiła.
Pozdrawiam.