![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYujIsQbxmLyuuchd2et0fUPfNdZFHuUjS5T_XrQIqO21sBClao5sUwQK5z0dtN1HGYsP75ajiIlch1iaVMNm3SdFv2hqWxpBeYNJYakDY31ww3_DJJLLY9vLJQQ7t5qS35JczkhtOZGy7/s320/ozdoba_choinkowa.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkRjRHOJoNgtVEmDXfhD3nf8nTKD7M767NnxyX-OgnRca-M5_PblbPwtHaMCrwPsRWpamokooYKwBTpxUU3nZ_1025iiRmbv9lpv0c1HOQooRe4gJFvHVGMlepHAs6wK7c7JhTpdzVieBK/s320/na_choince.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQb56XRQ6NImor-9jShyzcZhZV08vXMeH2A16GrOzgWcFDnVBhZCES4JNOqvD6Z1ydHhG98he73yRmSbb_-_i326K43-2wZqQ_rP4P_frdIgoxd5EwmQZG08pFREcbytTRvPOAF1DhdkDN/s320/hollykot.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGDizBRyd8lgjjhoWG49PlpiUL21ym-zGZRlgXRfHlDfQDpoc8kjc6VVBs1v0cfwdxuxx_TSYPrtdfgdKhtImWEUrO9-lN_Bcy09km6rIaY7A9F9QjXj6UyhVkQs-rlb2nwOVW2Mzl4S5b/s320/dywanowy.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK-nCC-unKfttQmCoC9nlzIGTgaT_dta2wzR7d5Qwj9EL_vRN1e5nV-Tw7x4p8V-ZoOQlsFlS3rk3fseqH3Psu3DCejPBt0wgdwOTzbVut7jEw5d951hwiA5MejISMCRAu1ZZAdgn-9Ie3/s320/chionka.jpg)
Dziś ustawiliśmy choinkę. Gdy zakładaliśmy lampki Sisi pomagała je rozplątywać.
Potem uczestniczyła intensywnie w oglądaniu, która lampka świeci, a która nie.
A gdy choinka już stała Sisi z małpią (???) zręcznością wdrapywała się na nią i tam, blisko szczytu, zasiadała, by pełnić rolę głównej ozdoby choinkowej.
sobota, 23 grudnia 2006
Komentarze:
daria_nowak
2006/12/23 22:51:47
Choinka pzreżyła:)?
Ja w tym roku zrezygnowałam... szkoda moich nerwów, a mój pers nie ma niestety zgrabności Sisi, wiec spadłaby na ryjka i jeszcze sie skrzywdziła...
mbmm
2006/12/24 09:01:14
Przeżyła, aczkolwiek zaliczyła upadek. Choinka z Sisi na czubku:)
Pierniczkom,ozdobom słomkowym i papierowym nic się nie stało, Sisulkowi też nic.Trochę się przestraszyła, ale ogólnie ok - gdy choinka została ustawona do pionu, Sisi znów ją obwąchiwała.
:)))
Gość: , dxe130.internetdsl.tpnet.pl
2006/12/27 08:14:12
Cóż to byłaby za choinka bez takiej ozdoby,kiedy odezwał się zew krwi i sisi w ciągu sekundy z przytulonymi uuszami znalazła się na samym czubku ze śmiechu łzy leciały nam strumieniem,jej biegi z pokoju do pokoju są szaleńcze ,z nia jest wesoło ,ciekawie i bardzo domowo,warto mieć kota o imieniu sisi:))))))))
Gość: , n1-141.teoc.pl
2007/12/15 09:00:02
fajne
mbmm
2007/12/16 08:48:13
n1-141,dzięki:)
Komentarze