Przejdź do głównej zawartości

Różności różniaste

W nocy Sisi zauważyła, że to, co stoi koło pralki w pomarańczowym worku, to też żwirek. I, że jest go znacznie więcej niż w kuwecie. Dobierała się do niego bardzo intensywnie, a skutek tego taki, że teraz w pokoju na segmencie stoi opakowanie z kocim żwirkiem.

Dziś o 6:20 Sisi przyszła sprawdzić co się stało ze mną i z kogutem piejącym co rano w moim telefonie. Widocznie się zepsuliśmy skoro nie wydajemy żadnych odgłosów mimo właściwej pory. Przez sen wymruczałam - "Sisi dziś śpimy do 7:17" i zasnęłam. Sisul potulnie poszedł sobie ze mnie, ale o 7 już nie zdzierżyła - poszła do łazienki i zaczęła wykopywać dziurę w kuwecie z zapałem oznaczającym najczęściej taką potrzebę fizjologiczną, po której Sisuleńka jest myta. Gdy weszłam do łazienki, podniosła łepetynkę i radośnie uciekła. Nie dałam się i wróciłam do łóżka dospać 17 minut. Napadła potem na koguta;)

Wczoraj Sisi odkryła, że jak wskoczy się na szafkę w kuchni a z szafki na półeczkę - to można otworzyć sobie szafkę, w której można wygodnie leżeć tuż obok kociej karmy i chleba.

środa, 06 grudnia 2006

Komentarze:

Gość: Izolda, e1-134-u11.elartnet.pl
2006/12/06 17:08:18
Ale ta Sisi jest sprytna :))) Po kim ona to ma? :)
PS. Z powodu zmiany łóżka (jednego już nie ma, drugiego jeszcze) Lulu z wielką radością spędziła noc z nami, bo spaliśmy "u niej" (czyli w salonie) na kanapie. Była przeszczęśliwa :)))
mbmm
2006/12/06 18:44:07
Nie dziwię się Lulu. Teraz pewnie przepędzi kuriera z materacem;)))
daria_nowak
2006/12/06 22:00:04
Żeby być być blizej jedzenia - kot zrobi wszystko:)!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...