Sisul wrócił z kuchni. Ma tam w misce pyszny makaron z kapustą. Na stole koło klawiatury stoi filiżanka z łuskanym słonecznikiem. Okazuje się, że słonecznik jest tym, co Kocilka lubi. Po jedzeniu Kocilka poluje na literki pojawiające się, jak muszki, na monitorze. A gdy się naje i napoluje włączy bombowca i zalegnie na podkładce pod mysz.
Komentarz:
harry122
2006/10/09 22:19:27
:) nie masz szacunku dla moich biednych oczu :)) te lietrki mnie dobijają niestety :((((
Ps. książka stanęła w miejscu bo jakoś nie mogę siąść i poważnie o niej pomysleć jak na razie produkuję się na drugim blogu :))) nawet nie wiem czy tam zaglądałaś :))
Pozdrawiam serdecznie
poniedziałek, 09 października 2006
Komentarz:
harry122
2006/10/09 22:19:27
:) nie masz szacunku dla moich biednych oczu :)) te lietrki mnie dobijają niestety :((((
Ps. książka stanęła w miejscu bo jakoś nie mogę siąść i poważnie o niej pomysleć jak na razie produkuję się na drugim blogu :))) nawet nie wiem czy tam zaglądałaś :))
Pozdrawiam serdecznie
Komentarze