W tym tomie towarzyszymy bohaterowi w szkoleniu wojskowym w RAF-ie. Herriot biega, zmywa naczynia, kopie, ćwiczy i jednocześnie wspomina miłe chwile jakie zdarzały mu się podczas pracy ze zwierzętami.
Książki takie jakie wychodzą spod pióra Herriota i Durrella są dla pasjonatów. Trudno przekonywać do nich kogoś, kto niespecjalnie lubi zwierzęta lub ma do nich stosunek obojętny. Tym, którzy prezentują postawy odmienne - czyli bardzo lubią zwierzęta - wystarczy podsunąć książkę, bądź zacytować fragment opowieści jednego z tych autorów, by zapragnęli poznać resztę ich twórczości.
Komentarze