Autor znany jest przede wszystkim z cyklu książek kryminalnych, których głównym bohaterem jest komisarz Van Vereeren. Ja natomiast zaczęłam od innej książki. Narratorem powieści "Kim Novak..." jest czternastoletni chłopiec, którego matka umiera na raka, ojciec mota się między pracą i szpitalem, gdzie leży żona, brat, po spędzeniu kilku lat na morzu, para się dziennikarstwem. Erik ma do tego wszystkiego podejście nieco lekceważące, zachowuje się tak jak gdyby nie dotykała go tragedia rodziny. Chłopiec i jego kolega Edmund, którego matka jest alkoholiczką, spędzają wakacje razem ze starszym bratem Erika nad jeziorem Genezaret. Pojawia się piekna kobieta, zazdrosny męzczyżna owej kobiety i zbrodnia. Policja bezskutecznie szuka mordercy, wakacje naznaczone Potwornością zostają skrócone, a rozwiązanie zagadki poznajemy, gdy obydwaj chłopcy są już dojrzałymi mężczyznami. Zaskakujące rozwiązanie nie zrównoważyło mi jednak dyskomfrotu spoglądania na wakacyjną historię oczyma nastolatka.
Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/
Komentarze