Najnowsza powieść Marty Fox jest kontynuacją "Magdy.doc" i "Pauliny.doc". Paulina, gimnazjalistka, zaczyna prowadzić bloga, w którym zwierza się internetowym czytelnikom z posiadania dwóch tatusiów, kota Poppei (zwanej Pompką), przyjaciółki Kaśki i opisuje różne drobiazgi życiowe. Każdy rozdział zakończony jest "Kocimi Wiadomościami", a w miarę rozwoju akcji powieści na końcu rozdziałów pojawiają się również komentarze osób czytających blog Pauliny (przyznaję, że szybko przestałam czytać i "Kocie Wiadomości", i komentarze). Bardzo podobał mi się pomysł z Paradą Kotów i listem Księcia Walii.
Moja opinia jest mało miarodajna - "Paulina w orbicie kotów" jest powieścią dla młodzieży, a ja już młodzieżą nie jestem - niemniej jednak powieść czytało mi się miło i sympatycznie.
Z Popeą i Maniusiem skojarzył mi się konkurs "Marcowe koty" jaki zorganizowałam w minionym roku dla uczniów szkół specjalnych. Pozwolę sobie wkleić nagrodzone prace.
Moja opinia jest mało miarodajna - "Paulina w orbicie kotów" jest powieścią dla młodzieży, a ja już młodzieżą nie jestem - niemniej jednak powieść czytało mi się miło i sympatycznie.
Z Popeą i Maniusiem skojarzył mi się konkurs "Marcowe koty" jaki zorganizowałam w minionym roku dla uczniów szkół specjalnych. Pozwolę sobie wkleić nagrodzone prace.
Komentarze