Dziwnie mi się to czytało. Może dlatego, że latem czytałam źle tłumaczoną wersję i mimo kulawego tłumaczenia zostało mi co nieco w pamięci? A może w tym tomie nie ma zagadkowości i tego czegoś, co sprawia, że książka kusi, wabi i zachęca?
Mam wrażenie, że autorka nadmiernie rozbudowała wątki, a później na chybcika próbowała cos z nimi zrobić. Bo przecież to już ostatni tom...
Tłumacz książek o Harry Potterze powiedział: „Ta książka na pewno przetrwa, ale mam wątpliwości, czy będzie się cieszyć równą popularnością co »Opowieści z Narnii«, nie wspominając nawet o »Kubusiu Puchatku« czy »Władcy pierścieni«. Oczywiście dzieci sięgną po książki o małym czarodzieju, bo kiedyś ci, którzy w piątek w nocy ustawiali się w długich kolejkach po ostatnią część „Pottera”, też będą mieć wnuki i na pewno wspomną im, że była taka książka, ale czy Harry porwie nowe pokolenia, wątpię”.
Przychylam się do oceny Andrzeja Polkowskiego.
Mam wrażenie, że autorka nadmiernie rozbudowała wątki, a później na chybcika próbowała cos z nimi zrobić. Bo przecież to już ostatni tom...
Tłumacz książek o Harry Potterze powiedział: „Ta książka na pewno przetrwa, ale mam wątpliwości, czy będzie się cieszyć równą popularnością co »Opowieści z Narnii«, nie wspominając nawet o »Kubusiu Puchatku« czy »Władcy pierścieni«. Oczywiście dzieci sięgną po książki o małym czarodzieju, bo kiedyś ci, którzy w piątek w nocy ustawiali się w długich kolejkach po ostatnią część „Pottera”, też będą mieć wnuki i na pewno wspomną im, że była taka książka, ale czy Harry porwie nowe pokolenia, wątpię”.
Przychylam się do oceny Andrzeja Polkowskiego.
Komentarze