Znam przygody Koziołka Matołka, małpki Fiki-Miki, Jacka i Placka, Basię, o którą była awantura i szalejącą Ewę. A pisania Makuszyńskiego dla dorosłych dotychczas nie znałam. "O duchach, diabłach..." jest zbiorem czterech nowel. Nowel tryskających humorem i mądrością. Czyta się je świetnie, więc polecam. Poniżej parę cytatów. Interesy pana Zięby były czyste i uczciwe, jak zresztą wszystkie interesy na świecie, nie można bowiem zastanawiać się długo nad nieuleczalnym maniactwem pewnej kategorii ludzi, dlatego nazwanych prokuratorami, że dla nich najuczciwszy interes ma w sobie ziarnko złodziejstwa. Gdyby tym oszalałym ludziom pozostawić zupełną wolność działania, wtedy trzy czwarte ludzkości siedziało by w kryminale jedynie za doskonałą pomysłowość, albo za dobry żart. Prawdziwe duchy, wielkich ludzi, dawno w wieczności zasiedziałe, mają miłe życie. Mieszka sobie taki nad Indiami, albo nad Morzem Śródziemnym, to mu dobrze. Myśli pan, ze taki się kiedy ruszy? Więc tylko my, bied...
O czytaniu, książkach, pisaniu. O tym co warto i z kim poczytać. O zwierzakach, bez których dom staje się nudny. O życiu, po prostu:)